Po takim długim czasie, znów daję świeżynkę. Musze powiedzieć, że The Rasmus nie popisało się piosenką, ale co tam! Czekam na całą płytę. Ale za to TELEDYSK jest w pytę wyjebany! <3
[youtube=http://www.youtube.com/watch?feature=player_profilepage&v=mvJMlE3H0Nk]
Link do filmiku, który dodałam na własną stronę YT. Dodawać, subskrybujcie, oceniajcie i komentujcie. Ogólnie nabijajcie mi coraz większa oglądalność :)
Muzyka wprost jak z serialu z lat 90 dla amerykańskich nastolatków... Lauri odstawia popisówę upodabniając się do Batmana w przydługiej pelerynie stojącego na skraju wieżowca, i spoglądającego ta tą otaczającą go czarno-białą chujnię... Gościu z czarno-białą skarpetą na głowie też mnie rozj*bał... Perkusista chyba też naoglądał się Animal Planet, bo świetnie potrafi odwzorować ziewającego hipopotama... No k*rwa menażeria...
OdpowiedzUsuń:P:P:P
Aha droga moja ukochana Kasieńko, co w tym teledysku jest tak wyjebanego ?? Wyjebany to jestem ja :D
OdpowiedzUsuńW Ciebie nie wątpię, ale pacząc na różnicę między piosenką a teledyskiem, to teledysk to mistrzostwo :D
OdpowiedzUsuńALe co w nim takiego ?? Paski ?? Ilość piór w głowie Lauriego ?? Ten teledysk nie ma nawet krzty artyzmu, nie mówiąc o jakimkolwiek sensie.
OdpowiedzUsuńArtyzm, każdy ma inny pogląd na te słowo, ale artystyczne przejawy są. Nie będę wymieniać, co na jakich minutach się dzieje, co uważam za artystyczne, a co za zbędne. Nie uważaj mnie kochany za jakąś fanatyczkę. Potrafię krytykować i ujawniam to otwarcie, bo po jaką cholewkę mam tłamsić i udawać, że wszystko jest zajebiste, jak nie jest :D
OdpowiedzUsuń