poniedziałek, 24 października 2011

coś nowego..

Żeby znajdywać tematy do pisania, będę opisywać każdą pierdółkę, każdy czyn, każdą nudną godzinę :) Tak więc zacznę od tego, iż na początku tego miesiąca stałam się pełnoprawną pełnoletnią obywatelką Rzeczypospolitej Polskiej. Kiedyś naprawdę nie mogłam się tego doczekać, a jak przyszło co do czego, to wcale nie cieszyłam się z tych urodzin, a nawet nie miałam chęci ich wyprawiać. Zmieniłam zdanie przez Bartka. Zrobiłam małe przyjęcie urodzinowe, na którym zostałam dosłownie "zlana" osiemnaście razy, ale na pocieszenie dostałam drobne, aczkolwiek śmieszne prezenty - kubek jak najbardziej się sprawuje z gorącą herbatą, słonik przynosi szczęście i trzyma małego kaktusika, pampersy na pewno KIEDYŚ się przydadzą, a pieniądze już raz uratowały mi dupę . Tydzień po urodzinach razem z Bartka rodzicami pojechaliśmy do Ostródy na wesele kuzynki. Zabawa była naprawdę świetna - mimo iż tańczę fatalnie, depczę po butach i ciągle narzekam na obcasy, czy tam odciski. Pierwszy raz z Bartkiem na takiej wspólnej imprezie, pierwsze tańce..było to naprawdę romantyczne, nawet jeśli trochę śmiesznie to zabrzmiało. Naprawdę uwielbiam takie wspólne wypady. A wracając do tematu imprez urodzinowych, to w tym tygodniu, dokładnie w sobotę odbyła się w moim domu mała domóweczka: libations party. Przyjechała moja przyjaciółka Patrycja, jej chłopak Damian i kuzyn Sylwek, oczywiście nie mogło zabraknąć mojego ukochanego Bartka. Były zaproszone jeszcze moje koleżanki, ale jakimś sposobem nie dotarły.. Ale zabawa i tak się udała, mam miłe wspomnienia i miłe, naprawdę bardzo miłe pamiątki. Nie planuję jak na razie żadnego wyjazdu, prócz urodzin Bartka, ale to się okaże kiedy czeka mnie wyjazd. Także wiem, że na pewno sylwester zaplanowany jest w Toruniu :) Na koniec dodaję kilka zdjęć zdybyczy:

>mały, drogi drobiazg od Bartka. Bardzo, bardzo, bardzo Ci dziękuję ;*


 

 

 

 

 

 

> oryginalna płyta Lauriego + opaska z piórami od Paci, Damiana i Sylwka. Dzięki Wam!



4 komentarze:

  1. Ale dostałaś prezencika zboczonego zboczuszko ;P tez chce takie cos ale czarne ;P (kabaretki siatkowe juz mam takie fajne czarnem ale mam grubasne nogi, bym Ci pokazala ale wstyd ;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. oj przestań! Jak ja mieszczę swoje udka w pończochach to jest cud! Uwierz mi :D A prezent nie jest aż taki zboczony, bo 18-tkowy :DD :*

    OdpowiedzUsuń